Nasze istnienie jest zanurzone w czasie. Ludzkie umysły posiadają zdolność do wybiegania w przyszłość lub sięgania w odmęty przeszłości. A zgodnie z teorią perspektyw czasowych – sformułowaną przez amerykańskich psychologów Phillipa Zimbardo i Johna Boyda – sposób postrzegania przeszłości, przyszłości, a także teraźniejszości ma wpływ na to, jaki mamy stosunek do rzeczywistości i jak postrzegamy samych siebie. Co więcej: wpływa to także na nasze decyzje i działania.
Zimbardo i Boyd wśród perspektyw czasowych wymieniają: przeszłościowo–pozytywną, przeszłościowo-negatywną, teraźniejszo-hedonistyczną, teraźniejszo-fatalistyczną i przyszłościową (która w późniejszym czasie również została rozbita przez badaczy na pozytywną i negatywną). Można je postrzegać jako pewnego rodzaju stany umysłu, dostępne dla każdego do wykorzystania w zależności od bieżących potrzeb i zasobów. Jednak to, co wyróżnia każdego z nas, to częstotliwość i intensywność „uruchamiania” tych perspektyw.
Specyficzne postrzeganie czasu psychologicznego ma ogromny wpływ na nasze życie i nasze codzienne wybory. U części osób nastawionych na teraźniejszość może na przykład oznaczać tendencje do uzależnień, natomiast osoby skoncentrowane na przyszłości mogą unikać podejmowania jakiegokolwiek ryzyka. Naukowcy m.in. z Uniwersytetu Warszawskiego przeanalizowali w przeprowadzonym systematycznym przeglądzie badań związek pomiędzy strukturą perspektyw czasowych a powstawaniem i rozwojem zaburzeń psychicznych (wnioski zostały zawarte w artykule Time matters for mental health: a systematic review of quantitative studies on time perspective in psychiatric populations, który współtworzyli Maciej Stolarski, Katarzyna Czajkowska-Łukasiewicz, Rafał Styła i Anna Zajenkowska).
Perspektywy czasowe według Zimbardo i Boyda
Zgodnie z założeniami Zimbardo i Boyda, perspektywa czasowa przeszłościowo-pozytywna polega na akceptującym, sentymentalnym stosunku do przeszłości. Przeszłościowo-negatywna może oznaczać tendencję do uporczywego powracania do – czasami traumatycznych – doświadczeń. Teraźniejszo-hedonistyczna bywa związana z nastawieniem na szybkie zaspokajanie potrzeb, impulsywność i poszukiwanie przyjemności. Teraźniejszo-fatalistyczna objawia się poczuciem bezsilności i brakiem sprawczości oraz poczuciem „uwięzienia” w teraźniejszości. Wreszcie – istnieje perspektywa przyszłości, którą dodatkowo dzieli się na przyszło-pozytywną (postrzeganie przyszłości w kategoriach szans i celów) i przyszło-negatywną (przepełnioną niepokojem i skupioną na zagrożeniach).
Umiejętność myślowego „przenoszenia się w czasie” wpływa na kluczowe dla zdrowia psychicznego funkcje poznawcze. Chodzi między innymi o planowanie, myślenie kontrfaktyczne (czyli: co by się mogło wydarzyć, chociaż się nie stało) czy pamięć prospektywną (pamięć zadań, które mają być wykonane w określonym czasie i miejscu w przyszłości). Istotnym elementem teorii perspektyw czasowych jest koncepcja zbalansowania ich struktury, w myśl której prawidłowe funkcjonowanie naszej psychiki bazuje na zdolności do płynnego poruszania się w obrębie wszystkich perspektyw czasowych, w zależności od okoliczności i indywidualnych potrzeb.
Umiejętność elastycznego przełączania się między perspektywami czasowymi sprzyja naszej adaptacji i dobrostanowi. O występowaniu poszczególnych zaburzeń psychicznych przesądzałoby natomiast nasilenie skupienia na jednej z perspektyw bądź części z nich.
– Chodzi o to, ile czasu poświęcamy danej perspektywie czasowej. Zbalansowanie polega na utrzymaniu dobrych proporcji – mówi dr hab. Rafał Styła, prof. ucz., z Wydziału Psychologii UW. – Możemy to porównać do dobrego przepisu kulinarnego, w którym każdy ze składników jest istotny. Jeśli któregoś zabraknie, potrawa nie będzie już tak smaczna. Podobnie jest ze strukturą perspektyw czasowych. Nasze analizy pokazują, że zbalansowana struktura perspektyw czasowych – taka, w której znajduje się niewiele przeszłości negatywnej, teraźniejszości fatalistycznej i przyszłości negatywnej – jest strukturą, z którą wiąże się mniejsze nasilenie różnych objawów psychopatologicznych – przekonuje badacz.
Ciężar przeszłości
Zespół psychologów z UW i Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej dokonał szerokiego przeglądu badań uwzględniających perspektywy czasowe oraz występowanie określonych zaburzeń psychicznych, m.in. schizofrenii, ADHD oraz zaburzenia afektywno-dwubiegunowego, ale też uzależnień, np. alkoholizmu. Następnie badacze sprawdzili, jakie perspektywy czasowe łączą się z poszczególnymi rodzajami zaburzeń. Jak się okazało, istnieje niewątpliwy związek pomiędzy występowaniem zaburzeń a niezbalansowaniem perspektyw czasowych. Co więcej, występowanie określonych perspektyw było mocno związane z zaistnieniem konkretnych objawów poszczególnych zaburzeń psychicznych.
Przykładowo, w przypadku pacjentów cierpiących na depresję, dominowały perspektywy przeszło-negatywna i teraźniejszo-fatalistyczna; u osób uzależnionych od alkoholu – oprócz przeszło-negatywnej i teraźniejszo-fatalistycznej – występowała także nasilona perspektywa teraźniejszo-hedonistyczna; z kolei pacjenci z zaburzeniami lękowymi doświadczali przede wszystkim silnej perspektywy przyszło-negatywnej.
Wyniki analiz ukazały jeszcze jedną prawidłowość: niemal wszystkim rodzajom zaburzeń towarzyszył w mniejszym lub większym stopniu podwyższony poziom perspektywy przeszło-negatywnej. Może to czynić perspektywę przeszło-negatywną głównym „podejrzanym”, odpowiedzialnym za mechanizmy powstawania zaburzeń psychicznych. Taki fenomen, w nomenklaturze psychologicznej, jest określany jako „p-factor”.
Jak tłumaczy prof. dr hab. Maciej Stolarski, chodzi o wspólny, występujący w szerokiej gamie zaburzeń meta-czynnik, którego obecność może leżeć u podstaw różnych objawów psychopatologicznych.
– Nasz systematyczny przegląd pokazał, że przeszłość negatywna była wyraźnie podwyższona we wszystkich grupach klinicznych, niezależnie od klasyfikacji diagnostycznej. Stąd pomysł, że skoro jest to uniwersalne zjawisko dla całego spektrum psychopatologicznych zmiennych klinicznych, to być może to jest właśnie czynnik P. Być może jego istotą jest właśnie postrzeganie przeszłości poprzez skupienie na jej negatywnych aspektach, na doświadczeniach cierpienia czy traumy i poznawcze uobecnianie tych doświadczeń w teraźniejszości – mówi naukowiec.
Z badań wynika, że skłonność jednostki do rozpamiętywania negatywnych doświadczeń silnie wiąże się z różnymi objawami zaburzeń zdrowia psychicznego, w tym depresją, lękiem i psychozą. Taka osoba może mieć trudności z oderwaniem się od przeszłości, co utrudnia rozwój, cieszenie się chwilą obecną i formułowanie planów na przyszłość. Zamiast tego uporczywie koncentruje się na nieprzyjemnych i bolesnych doświadczeniach, które w przeszłości były jej udziałem. Co więcej, sztywna perspektywa przeszło-negatywna wpływa również na pesymistyczne przewidywania dotyczące przyszłości. Brak zbalansowania w postrzeganiu przeszłości może zatem kształtować ogólne podejście danego człowieka do czasu. Nawet jeżeli taka osoba zwróci uwagę na teraźniejszość lub przyszłość, cień przeszłych traum może wpływać na jej postrzeganie obecnej sytuacji.
Terapia dopasowana do pacjenta
Teoria perspektyw czasowych wydaje się bardzo obiecującym narzędziem w praktyce psychologicznej. Z jednej strony może okazać się nader przydatna dla terapeutów, którzy dzięki niej będą w stanie lepiej zindywidualizować podejście do swoich pacjentów i dostosować terapię do ich potrzeb. Z drugiej strony ta teoria sama w sobie może wkrótce zaistnieć jako propozycja nowego modelu psychoterapii. Czy okaże się również kluczem do poznania uniwersalnych mechanizmów stojących za powstawaniem zaburzeń psychicznych? Tak sądzą zajmujący się tematem badacze z UW.
– Teoria perspektyw czasowych daje nowe możliwości diagnozowania zaburzeń psychicznych, a co za tym idzie, nowe możliwości myślenia o interwencjach (pomocy psychologicznej – red.). Tworzone są też pierwsze propozycje terapii skoncentrowanych na perspektywach czasowych. Jest to koncepcja, która dobrze uzupełnia istniejące teorie. Obecnie nie stanowi ona nurtu w psychiatrii czy psychoterapii; w pewnym sensie jest więc niedocenionym ujęciem, ale w jej obrębie powstaje bardzo dużo badań i należy się spodziewać, że szczyt zainteresowania perspektywą czasową w psychiatrii i psychologii klinicznej dopiero nastąpi – podsumowuje prof. Rafał Styła.