Gdy przed kilkunastoma miesiącami w jednej z telewizji – na skutek błędu w komunikacji – pojawiła się elektryzująca nowinka o egzotycznych kleszczach, które gdzieś ktoś zaobserwował, news podawały – jedne za drugimi – wszelkie media. Niemal nikt nie zweryfikował informacji. A kleszczy tam wówczas nie było. To tylko medialny błąd, ale pokazał, jak łatwo ulec złudzeniu, że wydarzenie miało miejsce, że to fakt – przecież „wszyscy mówią i piszą”.
Akapit zwielokrotniony przez pojawienie się w wielu środkach przekazu nie musi oznaczać, że został sprawdzony u źródeł. Często to ten sam akapit, który „rozmnaża się” przez copy paste.
Jak poruszać się w takiej informacyjnej dżungli? Jak nie wpaść w zastawioną finansową pułapkę, nie tracić zdrowia wskutek wiary z pseudomedyczne terapie? Czy jesteśmy sobie w stanie poradzić z manipulacją, dezinformacją, fake newsami?
O metodach fact-checkingu, czyli weryfikacji informacji, Wojtek Rodek, redaktor naczelny Radia Kampus, rozmawia z dr. Piotrem Lewulisem z Katedry Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji UW.
Co robić na co dzień?
– Warto znaleźć sobie takich „dostawców wiedzy”, do których mamy zaufanie – podpowiadają specjaliści. Trzymając się zasady, że to u nich sprawdzamy coś, co wymaga sprawdzenia, przerzucamy poszukiwanie na źródło informacji, któremu ufamy.
Gdy natkniemy się na wiadomości, o których nikt zaufany nie pisze, powinniśmy skontrolować je sami – można wówczas zastosować schemat weryfikowania wiedzy, znany z… kryminalistyki.
Siedem złotych pytań
Gdy toczy się śledztwo lub dochodzenie w sprawach kryminalnych, prowadzący stawia siedem złotych pytań, w tym: Co? Gdzie? Kiedy? Jak? Czym? Dlaczego? Stara się odtworzyć hipotetyczną wersję wszystkiego, co zaszło. Warto zbudować sobie takie ramy myślenia.
Warto też sięgać po tzw. narzędzia biało-wywiadowcze. Chodzi o ty, by umiejętnie wykorzystać informacje – a jest ich dużo – dostępne w przestrzeni publicznej. Prosty przykład? Jeżeli widzimy zdjęcie, rzekomo wykonane w miejscu X, to możemy sprawdzić choćby na mapach satelitarnych, w trybie street view, czy rzeczywiście wygląda tak, jak je ktoś opisuje.
Emocje to ostrzeżenie
Emocje – wytrych dla szerzących dezinformacje i fake newsy, nam w rzetelnej ocenie prawdziwości informacji nie pomagają. Jeśli coś wzbudza w nas bardzo silne emocje – oburzenie, niesmak, strach – to sygnał, by informację wywołującą taką reakcję zweryfikować. Pamiętajmy, że manipulacja steruje emocjami – warto wziąć oddech i zastanowić się, co widzimy, co czytamy, co słyszymy, co nas otacza.
Komu służą techniki i mechanizmy fake newsowe? Jak wygląda schemat działania w internecie przestępców ekonomicznych? Jak nie dać się zwieść pozorom rzetelności? Jak nie dać się oszukać?
O metodach fact-checkingowych redaktor naczelny Radia Kampus Wojtek Rodek rozmawia z dr. Piotrem Lewulisem z Katedry Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji UW:
Audycja powstaje w ramach projektu Nauka Sprawdza, finansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
