Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Obserwuj nas
Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski
Serwis Naukowy UW > Artykuły > humanistyczne > historia > Czy zmiany klimatu i epidemia doprowadziły do kryzysu w Cesarstwie wschodniorzymskim? Są nowe dane
historia

Czy zmiany klimatu i epidemia doprowadziły do kryzysu w Cesarstwie wschodniorzymskim? Są nowe dane

Błoto, ulewny deszcz, wiatr, palące słońce i tęgi mróz zmieniały przebieg bitew, losy wojen i narodów. Pogoda rządzi historią. Czy spadek temperatury i dżuma zachwiały także imperium ze stolicą w Konstantynopolu? 

22/04/2025
pexels-enginakyurt-5503391
Antalya – miasto w południowo-zachodniej Turcji, w starożytnej krainie Pamfilia – była częścią Cesarstwa wschodniorzymskiego. Fot. Engin Akyurt/Pexels
Udostępnij

Admirał Temistokles odwrócił koleje wojny grecko-perskiej w bitwie pod Salaminą w 480 r. p.n.e., wykorzystując znajomość kierunku wiatrów. Ulewny deszcz i grząskie błoto zaważyły na losach bitwy pod Azincourt, jednej z najważniejszych w historii Anglii, przechylając szalę zwycięstwa na rzecz Anglików, mimo że Francuzów było ponad dwa razy więcej. Wojska Napoleona w drodze na Moskwę przetrzebił upał, a ostatecznie zdziesiątkowała zima. Rasputica, rozmiękła ziemia, a następnie prawie 40-stopniowy mróz stały się bronią, która w drodze na Moskwę i pod Stalingradem pokonała wojska Hitlera*. Pogodzie w tych historycznych działaniach wiernie wtóruje klimat.

Historycy od lat spierają się na temat przyczyn kryzysu, który objął Cesarstwo wschodniorzymskie w VII wieku n.e. W ostatnich latach na popularności zyskał pogląd, że ten burzliwy okres rozpoczął się jeszcze w VI w. n.e., a oprócz czynników geopolitycznych i ekonomicznych wywołały go również czynniki pozaludzkie, takie jak zmiany klimatu czy epidemia. Najnowsze badania archeologiczne podważają jednak słuszność tej tezy i oferują nowe spojrzenie na losy imperium ze stolicą w Konstantynopolu.

Wojna – jak iskra – stała się początkiem zmian?

Cesarstwo wschodniorzymskie powstało w IV w. n.e., gdy cesarz Teodozjusz I Wielki (ostatecznie) podzielił Imperium Rzymskie na część wschodnią i zachodnią. Obejmowało między innymi Półwysep Bałkański, Azję Mniejszą, Syrię z Palestyną, Egipt i Cyrenajkę. Kres państwa nastąpił w 1453 r., gdy Turcy osmańscy zdobyli jego stolicę, czyli Konstantynopol.

VII w. n.e. to w historii cesarstwa czas kryzysu. Między innymi za sprawą toczącej się w latach 602-628 wojny pomiędzy Bizancjum a perską dynastią Sasanidów. Konflikt doprowadził do wyniszczenia obu stron, więc gdy zostały zaatakowane przez siły arabskie, miały nikłe szanse, by się obronić. W rezultacie imperium Sasanidów zostało podbite, a Bizancjum straciło znaczną część terytorium, co osłabiło jego pozycję na arenie międzynarodowej.

Pojawiły się głosy, że kryzys ten rozpoczął się jeszcze w VI w. n.e., a istotny wpływ na jego powstanie miały klimat oraz choroba, tj. późnoantyczna mała epoka lodowcowa (Late Antique Little Ice Age) oraz epidemia nazywana dżumą Justyniana. Najnowsze badania archeologiczne, których autorami są Haggai Olshanetsky z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego i Lev Cosijns z Wydziału Archeologii (School of Archaeology) Uniwersytetu Oksfordzkiego, podważają jednak te ustalenia. Naukowcy na podstawie danych z badań archeologicznych udowodnili, że w VI w. n.e. w Cesarstwie wschodniorzymskim wcale nie doszło do spadku demograficznego ani gospodarczego. Te zaistniały dopiero w kolejnym wieku, co z kolei oznacza, że przejściowa zmiana klimatu, do której doszło w połowie VI w. n.e., nie mogła mieć wpływu na regres w tym państwie. Badacze kwestionują również rolę, jaką miała odegrać w tym procesie dżuma Justyniana, której zasięg i wpływ był w tym regionie raczej krótkofalowy i znikomy.

4KJUSTINIAN
Zasięg imperium w 565 r., terytoria ze starożytnymi nazwami obszarów. Źródło: Wikimedia Commons

Epoka lodowcowa nie taka mroźna

Zmiany klimatu, które – zdaniem niektórych badaczy – miały odegrać niechlubną rolę w dziejach Cesarstwa wschodniorzymskiego, przeszły do historii pod nazwą późnoantycznej małej epoki lodowcowej (Late Antique Little Ice Age, w skrócie LALIA). Było to przejściowe ochłodzenie, które doprowadziło do obniżenia średniej rocznej temperatury na półkuli północnej. Miało związek z serią erupcji wulkanicznych, które występowały począwszy od 536 r. n.e. w ciągu kolejnych dziesięciu lat. Średnia roczna temperatura nie obniżyła się jednak równomiernie. O ile w wyższych szerokościach geograficznych odnotowano spadek tej temperatury o 2 ℃, to na terenach obejmujących Cesarstwo wschodniorzymskie wyniósł on od 0,5 do 1 ℃. Na ziemiach imperium wysuniętych najbardziej na południe, w Egipcie i Judei/Palestynie, średnia roczna temperatura obniżyła się natomiast o około 0,25 ℃.

Przejściowe zmiany klimatu – konstatują badacze – nie były więc tak dotkliwe. A przynajmniej nie dla mieszkańców Cesarstwa wschodniorzymskiego. Ponadto moment, w którym doszło do ochłodzenia, nie zbiega się z czasem kryzysu w tym państwie. Te dwa zdarzenia dzieli różnica co najmniej siedemdziesięciu lat.

Haggai Olshanetsky i Lev Cosijns kwestionują również znaczenie, jakie na regres w Cesarstwie wschodniorzymskim miała mieć epidemia zwana Dżumą Justyniana. Jej nazwa pochodzi od imienia cesarza, za panowania którego epidemia wystąpiła po raz pierwszy. Było to w latach 541–544. Epidemia miała powracać wielokrotnie w ciągu kolejnych 200 lat. Jednak, jak wynika z najnowszych badań poświęconych dżumie Justyniana, jej skutki nie były tak katastrofalne, jak mogłoby się wydawać. Brakuje twardych dowodów na to, że epidemia zdziesiątkowała ludność Cesarstwa wschodniorzymskiego. Co więcej, nie można nawet z całkowitą pewnością stwierdzić, że kolejne epizody występowania epidemii można traktować jako tę samą dżumę.

Co o przeszłości mogą powiedzieć wraki statków?

Jak zauważają Haggai Olshanetsky i Lev Cosijns, dotychczasowe ustalenia badaczy obarczających odpowiedzialnością za kryzys w Cesarstwie wschodniorzymskim zmiany klimatu i epidemię, ignorują większość danych archeologicznych. A jest ich niemało. Wspomniani naukowcy zebrali informacje pochodzące z badań archeologicznych prowadzonych w skali mikro i makro. Skalę mikro stanowiły dane zebrane na północno-zachodnim obszarze pustyni Negew, a także w okolicy miast leżących na terenie starożytnej Judei/Palestyny: Jerozolimy i Scytopolis. Te z kolei uzupełnione zostały o ustalenia poczynione w skali makro, obejmującej region basenu Morza Śródziemnego, w trakcie badań archeologicznych prowadzonych w Izraelu, Turcji, północnej Afryce i na Cyprze.

Co ciekawe, w ramach analizy w skali makro Haggai Olshanetsky i Lev Cosijns wykorzystali między innymi bazy danych o wrakach statków, które spoczęły na morskich dnach na przestrzeni wieków, począwszy od starożytności. Zebrane w bazach informacje obejmują m.in. nazwy miejsc, w których statki zatonęły, orientacyjny czas, w którym do tego doszło, a także rodzaj ładunku, jaki można było na tych statkach znaleźć. Badacze wyselekcjonowali z tego zbioru fakty dotyczące statków odnalezionych w regionie śródziemnomorskim. Choć dokładne ustalenie daty ich zatonięcia jest trudne, to możliwe pozostaje określenie ram czasowych, w których do niego doszło. Dlaczego jest to ważne? Wraki statków mogą zdradzić wiele na temat ówczesnego handlu prowadzonego drogą morską, a zwłaszcza jego intensywności. Im więcej wraków w basenie Morza Śródziemnego pochodzących z danego okresu, tym więcej dowodów na istnienie ożywionego handlu prowadzonego wówczas przez Cesarstwo wschodniorzymskie.

Badacze zwracają uwagę, że w VI w. n.e. nie doszło do załamania handlu morskiego w obrębie Morza Śródziemnego. Analiza ilościowa danych dotyczących wraków statków, które zatonęły bądź mogły zatonąć w tamtym okresie, pozwala wysnuć wnioski o stabilności prowadzonych wtedy kontaktów handlowych, a tym samym podważyć tezę, jakoby Cesarstwo wschodniorzymskie miało wówczas przeżywać kryzys. Co więcej, szczegółowe dane pochodzące ze wschodniej części basenu Morza Śródziemnego wskazują na prężny rozwój handlu morskiego (mierzonego liczbą odnalezionych wraków), który szczyt osiągnął pod koniec V w. n.e., z utrzymaniem tego trendu aż do początku VII w. Dopiero wtedy doszło do załamania, będącego skutkiem wojny z lat 602-638, a także arabskich podbojów, które rozpoczęły się w 636 r.

Wykres-porownujacy-odsetek-wrakow-statkow
Wykres porównujący odsetek wraków statków w każdym półwieczu.

Nie zgadza się czas, inne były przyczyny

– Najwyraźniej Imperium Rzymskie wkroczyło w VII w. u szczytu swojej potęgi, populacji i produkcji gospodarczej. Jednak błędne szacunki Rzymian i ich porażka w starciu z persko-sasanidzkimi przeciwnikami doprowadziły cały obszar do upadku, osłabiając w ten sposób oba imperia i umożliwiając ekspansję islamu – zwraca uwagę Haggai Olshanetsky.

Te ustalenia jednoznacznie podważają tezy innych badaczy o kryzysie rozwijającym się w Cesarstwie wschodniorzymskim już w VI w. n.e., a także o wpływie zmian klimatu i epidemii na ten proces. Załamanie populacji Imperium, a także jego gospodarki nadeszło dopiero w kolejnym stuleciu.

W kontekście tezy o wpływie zmian klimatu na losy Cesarstwa wschodniorzymskiego, Haggai Olshanetsky zwraca uwagę na pewną tendencję panującą nie tylko w historiografii, lecz również w szerszym dyskursie publicznym. Chodzi o porównywanie obecnego kryzysu klimatycznego do procesów, które już miały miejsce w historii ludzkości. Zestawianie go z innymi – przejściowymi – zmianami klimatu, które występowały w przeszłości. To z kolei może prowadzić do bagatelizowania problemu, z którym mierzymy się współcześnie.

– W ciągu ostatnich 5000 lat ludzie nigdy nie musieli stawiać czoła zmianom klimatu tak poważnym i drastycznym jak obecne. Dokonujące się zmiany, które wykraczają poza naturalną skalę, są pierwszymi wywołanymi przez człowieka i musimy im przeciwdziałać – podkreśla naukowiec.

* Te i wiele innych przykładów podaje w książce Gdyby nie pogoda… Jak pogoda rządzi historią Laura Lee.

Może Ci się również spodobać

Kamień trwalszy niż Cesarstwo Rzymskie. Otwiera się droga do nowego rozumienia zmian w antycznej Europie?

TAGBizancjumCesarstwo wschodniorzymskiedżuma Justynianapóźnoantyczna mała epoka lodowcowaWydział Historii UW
Poprzedni artykuł AdobeStock_1236783019 Kiedy gospodarki są w szoku – co i jak kształtuje cykle koniunkturalne?
Następny artykuł Fot. ArthurHidden/Freepik Powiedz mi, kogo słuchasz, a powiem ci, co myślisz. Jak postrzegamy UE w zależności od mediów, z których korzystamy?
dr-Haggai-Olshanetsky
Haggai Olshanetsky
jest archeologiem i historykiem, ukończył doktorat z zakresu studiów klasycznych na Uniwersytecie Bar-Ilana. Pracuje jako wykładowca na Wydziale Historii UW oraz jako badacz w projekcie Beethoven NCN „The Dawn of Monotheism? Judean Religion(s) in the Persian and Early Hellenistic Period (5th-3rd cent. BCE) in Light of Iconographic, Epigraphic and Biblical Sources”. W recenzowanych czasopismach naukowych opublikował artykuły, m.in. na temat końca starożytności, Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego w VI i VII w., systemu logistycznego armii rzymskiej i żydowskich gladiatorów.

Serwis Naukowy UW

Centrum Współpracy i Dialogu UW

redakcja: ul. Dobra 56/66, 00-312 Warszawa​

tel.: +48 609635434 • redakcja@cwid.uw.edu.pl

Facebook Linkedin Instagram

O NAS

STRONA GŁÓWNA UW

logo serwisu blue
logotyp-IDUB-PL-poziom-inv

Deklaracja dostępności

Polityka prywatności cookies

Mapa strony

Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski

Serwis Naukowy UW
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
  • Polski