Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Obserwuj nas
Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski
Serwis Naukowy UW > Artykuły > społeczne > polityka i administracja > Czy przyszli lekarze chcą wyjechać z Polski? Najnowsze badania Ośrodka Badań na Migracjami UW
polityka i administracja

Czy przyszli lekarze chcą wyjechać z Polski? Najnowsze badania Ośrodka Badań na Migracjami UW

Z roku na rok coraz mniej studentów kierunków lekarskich planuje emigrację, choć są krytyczni wobec funkcjonowania polskiej ochrony zdrowia. Z kolei studiujący u nas medycynę cudzoziemcy zwykle nie chcą w Polsce zostać.

15/05/2025
medycy-patrzac-na-kardiogram
Dla studentów ostatniego roku medycyny emigracja jest – z roku na rok – coraz mniej popularnym scenariuszem. Jednak decyzje o wyjeździe będą zależeć od tego, jak młodzi lekarze ocenią polski system, gdy się już z nim zetkną jako pełnoetatowi pracownicy. Fot. Freepik
Udostępnij

Plany migracyjne studentów ostatniego roku kierunków lekarskich na polskich uczelniach medycznych zbadał już po raz czwarty zespół pod kierunkiem prof. Macieja Duszczyka z Ośrodka Badań nad Migracjami oraz Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. Co roku w ankiecie bierze udział kilkuset studentów VI roku kierunków lekarskich na 13 uczelniach medycznych w całej Polsce. Studenci i studentki odpowiadają na pytania poprzez specjalnie przygotowany kwestionariusz, który udostępniany jest mailem przez uczelnie medyczne. Niektórzy uczestnicy ankiety udzielali także wywiadów. Projekt jest finansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki w ramach programu OPUS.

Emigracja? Chętnych coraz mniej

Emigracja jest z roku na rok coraz mniej popularnym scenariuszem dla studentów ostatniego roku medycyny. W 2022 r. chęć wyjazdu zadeklarowało 20% ankietowanych, w 2023 było to 18%, w 2024 – 13%, a w 2025 – 11% (taki odsetek osób wybrał odpowiedź 8-10 na skali od 0 – na pewno nie wyjadę do 10 – na pewno wyjadę). Jednocześnie, jak podkreślają autorzy badań, rośnie odsetek osób, które zdecydowanie wykluczają możliwość wyjazdu. W ostatnim badaniu już prawie co piąty ankietowany wybrał 0.

To dobra wiadomość zważywszy, że na skutek niedoinwestowania ochrony zdrowia i nasilonej emigracji po wejściu Polski do Unii Europejskiej, w naszym kraju nadal brakuje kadr medycznych. W 2023 r. na 1000 mieszkańców przypadało 3,4–3,6 lekarza na 1000 mieszkańców, podczas gdy obecnie zapotrzebowanie wynosi 4,1. Braki kadrowe występują nierównomiernie, dotyczą raczej konkretnych specjalizacji. Na liście specjalizacji priorytetowych opublikowanej w 2024 r. przez Ministerstwo Zdrowia znalazły się choroby wewnętrzne, geriatria, psychiatria czy pediatria. Zrozumienie postaw obecnych studentów i studentek ostatnich lat studiów medycznych jest kluczowe w kontekście wypracowania skutecznych rozwiązań, które pozwoliłyby zatrzymać jak największą liczbę lekarzy i lekarek w Polsce.

Jeśli wyjazd, to po specjalizacji

Te osoby spośród studentek i studentów, które zamierzają wyjechać, rozważają to w średniej perspektywie czasowej: nie planują wyjazdu od razu po ukończeniu studiów, lecz dopiero po odbyciu 12-miesięcznego stażu lub ukończeniu specjalizacji.

– To kluczowa informacja, bo oznacza, że decyzje będą zależeć od tego, jak młodzi lekarze ocenią polski system, gdy się już z nim zetkną jako pełnoetatowi pracownicy – mówi dr Dominika Pszczółkowska z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, współautorka badania.

5_push-factors_2023_cropp
Wśród czynników, które zachęcają do wyjazdu za granicę, studiujący medycynę w 2023 r. wymieniali przede wszystkim sytuację społeczno-polityczną w Polsce, warunki pracy oraz wysokość wynagrodzenia. Źródło: Ośrodek Badań nad Migracjami i Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW

Rozważający migracyjny scenariusz najczęściej myślą o wyjeździe do Niemiec. Wśród innych krajów, które wskazywano, są Wielka Brytania, Szwecja, Szwajcaria i Norwegia. Główne czynniki „wypychające” przyszłych lekarzy z Polski to: wysokość wynagrodzenia, czas pracy, warunki pracy, organizacja systemu opieki zdrowotnej i sytuacja społeczno-polityczna. W dwóch badaniach przeprowadzonych przed wyborami w 2023 r. ten ostatni czynnik był wręcz najważniejszy. Respondenci wskazywali wtedy na takie kwestie jak dyskurs rządzących dotyczący lekarzy, traktowanie mniejszości seksualnych czy dostęp do aborcji. W trzeciej i czwartej rundzie badań, która nastąpiła po zmianie rządu, popularność tego czynnika spadła. Był piątym najczęściej wskazywanym, po kwestiach związanych z pracą w medycynie.

 – Dla młodych ludzi ważny jest nie tylko poziom wynagrodzeń, lecz całokształt warunków pracy w ochronie zdrowia: to czy będą mogli wykonywać swoją pracę skutecznie, jednocześnie godząc to z życiem prywatnym – komentuje dr Pszczółkowska.

6_push-factors_2024_cropp
W badaniach w 2024 r. w pierwszej trójce powodów zachęcających do migracji studenci medycyny wymieniali wysokość wynagrodzenia, warunki pracy i czas pracy. Źródło: Ośrodek Badań nad Migracjami i Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW

Zły system, mobbing, hejt

Mniejsza chęć do emigracji nie oznacza, że przyszli lekarze są w pełni zadowoleni z funkcjonowania polskiej ochrony zdrowia. Wręcz przeciwnie, co roku na pytanie „Jak ocenia Pan/Pani jakość publicznej opieki zdrowotnej w Polsce z punktu widzenia pracownika opieki zdrowotnej?” najczęściej wybierali odpowiedź „ani dobrze, ani źle” lub „źle”. Jeszcze gorzej – ich zdaniem – należy ocenić tę opiekę z punktu widzenia pacjenta. Bardzo zdecydowanie wskazywali na problemy organizacyjne i te dotyczące zbyt długiego czasu pracy lekarzy. W dodatku ich zdaniem w branży powszechny jest mobbing – ze stwierdzeniem, że „w służbie zdrowia często dochodzi do mobbingu wyższych rangą pracowników wobec młodszych” w każdym roku zgadzało lub zdecydowanie zgadzało się ponad 80% ankietowanych. Przyszli lekarze jako problem postrzegali też „hejt” – mowę nienawiści, zarówno ze strony polityków, szczególnie w czasie pandemii COVID-19, jak i ze strony pacjentów na forach internetowych i w kontaktach osobistych.

Cudzoziemscy lekarze w Polsce

W ankiecie z 2023 r. badacze pytali także o skutki pojawienia się w Polsce dużej liczby nowych pacjentów i lekarzy z Ukrainy. Przed rosyjską agresją na Ukrainę Polsce nie udawało się przyciągać do pracy znaczącej liczby cudzoziemskich lekarzy. Było ich poniżej 1%, mimo że pewne ułatwienia w dostępie do zawodu wprowadzono czasowo już w pandemii.

Na mocy ustawy z marca 2022 r. ponownie zaproponowano przedstawicielom zawodów medycznych z Ukrainy ułatwioną ścieżkę uzyskiwania pozwoleń na wykonywanie zawodu w Polsce. Nie musieli m.in. wykazywać się znajomością języka polskiego. W ten sposób czasowe pozwolenia na pracę uzyskało do wiosny 2024 r. około 5 tys. ukraińskich lekarzy i dentystów. Polscy studenci z jednej strony doceniali, że dodatkowy personel pozwalał zapewnić leczenie szczególnie pacjentom z Ukrainy, z którymi łatwiej się dzięki temu było komunikować. Z drugiej dostrzegali problemy w komunikacji z polskimi pacjentami i między pracownikami. Ponad połowa była zdania, że zwiększy to ryzyko błędów lekarskich. W 2024 r. przepisy ułatwiające osobom z Ukrainy dostęp do pracy w służbie zdrowia zostały zmienione, m.in. wprowadzono wymogi dotyczące poziomu znajomości języka polskiego.

9_wojna-w-ukrainie_2023_cropp
Wśród konsekwencji, jakie niesie zwiększona liczba lekarzy/lekarek z Ukrainy w polskim systemie ochrony zdrowia badani w 2023 r. wyliczali m.in. kłopoty w komunikacji między ukraińskimi i polskimi lekarzami, zmniejszenie wyzwań związanych z obecnością pacjentów z Ukrainy, a także zwiększone ryzyko błędów lekarskich. Źródło: Ośrodek Badań nad Migracjami i Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW

Natomiast cudzoziemscy lekarze z innych niż Ukraina (i w mniejszym stopniu Białoruś) krajów nadal nie chcą podejmować pracy w Polsce, mimo że wielu z nich się tutaj kształci. Prawie każda z polskich uczelni medycznych prowadzi kierunek lekarski po angielsku. Studiują na nich przybysze z Europy, szczególnie z Norwegii i Szwecji, a także z wielu innych krajów, od Stanów Zjednoczonych po Indie i Tajwan. Wśród nich badacze z Uniwersytetu Warszawskiego także przeprowadzali ankiety i wywiady.

Dlaczego wybierają Polskę? Jak twierdzą, dlatego, że łatwiej dostać się na studia medyczne niż w ich kraju. Na tę odpowiedź szczególnie często wskazywali Europejczycy. Drugim i trzecim powodem okazały się niskie koszty studiowania i życia, a dopiero na czwartym miejscu wysoka jakość kształcenia. Dla wielu osób bez obywatelstwa UE unijny dyplom uzyskany w Polsce ma być przepustką do pracy w innych krajach Unii lub w Wielkiej Brytanii. Tylko pojedyncze osoby rozważają pozostanie w Polsce. Znaczna część przyjechała do Polski na studia już z planem dalszej migracji. Część zwraca jednak uwagę, że główną barierą jest dla nich nieznajomość języka polskiego. Uczelnie nie ułatwiają im nauki, bo oferowane lektoraty są bardzo słabej jakości.

– Cudzoziemscy studenci mają wrażenie, że w Polsce nikomu nie zależy, by ich tu zatrzymać – konkluduje dr Pszczółkowska.

*Uniwersytet Warszawski zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Naukowego UW pod warunkiem podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: serwisnaukowy.uw.edu.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Naukowy UW 
– serwisnaukowy.uw.edu.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Może Ci się również spodobać

Jak nabyć odporność na dezinformację? Międzynarodowy projekt SAUFEX

TAGlekarze w Polscelekarze z Ukrainymigracja medykówOśrodek Badań nad Migracjami UWstudia medyczneWydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW
Poprzedni artykuł artificial-intelligence-3382507_1280 Jak nabyć odporność na dezinformację? Międzynarodowy projekt SAUFEX
Następny artykuł pexels-gustavo-fring-4871803 Co było pierwsze, jajko czy kura? O związku między rozwojem słownictwa i gramatyki w mowie dzieci
Dominika_-Pszczolkowska_kadr
dr Dominika Pszczółkowska
adiunkt w Ośrodku Badań nad Migracjami UW, politolożka i badaczka migracji. Jej zainteresowania badawcze obejmują migracje poakcesyjne, polityczne zaangażowanie migrantów, polityki migracyjne i integracyjne. Fot. Jarosław Rybusiński

Serwis Naukowy UW

Centrum Współpracy i Dialogu UW

redakcja: ul. Dobra 56/66, 00-312 Warszawa​

tel.: +48 609635434 • redakcja@cwid.uw.edu.pl

Facebook Linkedin Instagram

O NAS

STRONA GŁÓWNA UW

logo serwisu blue
logotyp-IDUB-PL-poziom-inv

Deklaracja dostępności

Polityka prywatności cookies

Mapa strony

Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski

Serwis Naukowy UW
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
  • Polski