Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Serwis Naukowy UWSerwis Naukowy UW
  • HUMANISTYCZNE
  • SPOŁECZNE
  • ŚCISŁE i PRZYRODNICZE
  • Wykorzystanie treści
Obserwuj nas
Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski
Serwis Naukowy UW > Artykuły > humanistyczne > filozofia > Piękno zaklęte w pędraku. Jak sprawić, żebyśmy chronili również to, co nam się nie podoba 
filozofia

Piękno zaklęte w pędraku. Jak sprawić, żebyśmy chronili również to, co nam się nie podoba 

Stado dostojnych jeleni a kłębowisko owadów przyprawiających o dreszcze. Zachwycający górski krajobraz czy nieciekawe miejskie chaszcze. Dlaczego jedno nam się podoba, a co innego budzi odrazę? Przyczyny powstawania gustów estetycznych to nie tylko zagadnienie teoretyczne, ale klucz do tego, jak skuteczniej zachęcać ludzi do ochrony środowiska. Czy to, co brzydkie – ale ekologicznie cenne – może zacząć nam się podobać? 

17/03/2025
high-angle-shot-wooden-deck-seashore-leading-sea-sunset
Naturę oceniamy przez pryzmat jej malowniczości. Fot. wirestock/Freepik
Udostępnij

Z perspektywy ewolucyjnej wstręt w człowieku powinno budzić to, co może stanowić zagrożenie dla przetrwania gatunku. Przykładowo: „brzydkie” są dla nas larwy, co można tłumaczyć tym, że pokarm, w którym się znajdują, może być zepsuty. Obrzydzenie chroniłoby nas w tej sytuacji przed zatruciem. Jednak podobne robaki znalezione w glebie mogą być niezbędne dla zachowania równowagi ekosystemu. Czy zrozumienie, jak ważne są dla środowiska, wystarczy, żebyśmy zaczęli czuć do nich sympatię? Idąc dalej – czy sama wiedza o naturze danego zjawiska może wpływać na nasze postrzeganie piękna? 

Odpowiedź na pytanie, co kształtuje gusta estetyczne, jest interesująca nie tylko z perspektywy filozoficznej. Ma też kluczowe znaczenie w podejściu do ochrony środowiska.

 – Sposób, w jaki pojmujemy piękno naturalne, wpływa na nasz stosunek do przyrody – tłumaczy dr hab. Mateusz Salwa z Wydziału Filozofii UW, który w swojej pracy badawczej zajmuje się estetyką krajobrazu i środowiska naturalnego.

– Istnieje silny związek między doświadczeniami estetycznymi, wywołanymi przez naturę, a postawami proekologicznymi. Chętniej będziemy chronić to, co uważamy za atrakcyjne. Prościej jest przekonać społeczeństwo do ochrony spektakularnych krajobrazów w rodzaju Morskiego Oka niż do ochrony na przykład podwarszawskich bagien, nawet jeśli te z ekologicznego punktu są równie cenne – tłumaczy badacz.

Jego zdaniem zrozumienie tego, skąd biorą się nasze postawy względem przyrody, może pomóc w skuteczniejszym podejściu do ochrony środowiska. 

Krajobraz jak malowany 

Jedna z podstawowych koncepcji tłumaczących kształtowanie poczucia piękna mówi o wpływie sztuki. Przykładowo, na nasze postrzeganie ludzkiego ciała istotnie wpłynęła kultura starożytna. Grecki i rzymski ideał ciała o określonych proporcjach oddziałuje na postrzeganie fizycznej atrakcyjności po dziś. O osobie wyjątkowo urodziwej mówimy, że jest „piękny jak Apollo”. Nie obrazimy się, jeśli usłyszymy, że nasze ciało przypomina antyczną rzeźbę. 

W przypadku stosunku do przyrody, taki wpływ na nasze doświadczenia estetyczne mogło mieć malarstwo pejzażowe. Naturę oceniamy przecież przez pryzmat jej „malowniczości”. Prędzej uznamy za piękne jeziora leżące u podnóży gór, nadmorskie klify czy spowite poranną mgłą pola niż – nie tak atrakcyjne do odtworzenia na płótnie – bagna. 

Przyjęcie, że to sztuka kształtuje nasze gusta, czyli uznanie estetycznego „sztuko-centryzmu”, oznaczałoby, że przyrody doświadczamy tak, jak gdyby była dziełem sztuki. I w taki sam sposób ją oceniamy. Przeciwnicy takiego ujęcia zwracają jednak uwagę, że natura to nie wytwór ludzkich rąk, w przeciwieństwie do przedstawionych na obrazach pejzaży. Krytycy podkreślają, że „sztuko-centryzm” nakłada na przyrodę kategorie, które są jej obce i które uniemożliwiają ukazanie wielowymiarowości i dynamiki ekosystemów. Zakłada też relację człowiek-natura, w której ten pierwszy jest jedynie zewnętrznym obserwatorem, podczas gdy natura w rzeczywistości stanowi organiczną całością. Jej częścią pozostaje również człowiek.

Lubię, bo wiem 

W obrębie estetyki przyrody wypracowano również odmienne podejście, zwane „naturo-centrycznym”, które zakłada, że wszystko, co jest częścią natury, jest piękne. W myśl tego podejścia naturę charakteryzują: harmonia, równowaga i jedność. „Brzydota” wynika z zakłócenia tej równowagi, między innymi w wyniku działalności człowieka. Jednak i ta postawa poddawana jest krytyce, chociażby ze względu na położenie przez nią nacisku na wiedzę o naturze jako niezbędnym warunku dla właściwej oceny estetycznej przyrody. 

– Sam zdrowy rozsądek podpowiada, że tak nie jest. Nie musimy przecież wiedzieć, na co patrzymy, żeby to się nam podobało. Czy naprawdę musimy znać się na geologii, aby odczuwać satysfakcję płynącą z patrzenia na Giewont? I czy aby na pewno wiedza o tym, że malowniczość zachodu słońca w trakcie golden hour wynika z zanieczyszczenia atmosfery, powoduje, że feeria barw na niebie przestaje być dla nas atrakcyjna? – zastanawia się prof.  Mateusz Salwa.   

Jak tłumaczy badacz, nie da się odciąć doświadczenia estetycznego przyrody od płynącej z niego przyjemności. To, że coś ma ciekawy kształt, że ładnie pachnie, że chcemy być w jakimś miejscu – wpływa na satysfakcję estetyczną. A taka satysfakcja jest ważna dla poczucia dobrostanu człowieka. Chętniej troszczymy się o to, co się nam podoba, bo czujemy się przy tym dobrze. Piękno przyrody działa na nasze zmysły i to zmysłowe doświadczenie jest dla nas ważne i cenne. Idea parku narodowego, która narodziła się w XIX w. w Stanach Zjednoczonych, wyrosła pierwotnie z poczucia piękna przyrody i zachwytu nad nią, a nie ze względu na użyteczność tego przedsięwzięcia.

Lepszy PR dla przyrody

Prof. Salwa optuje za estetycznym eklektyzmem, tzn. uznaniem, że zarówno podejście „sztuko-centryczne”, jak i „naturo-centryczne” są do przyjęcia, choć oba mają swoje ograniczenia. Jak tłumaczy badacz, patrzenie na naturę przez pryzmat sztuki pozwala niekiedy dostrzec to, co do tej pory było niezauważone. Z drugiej strony wiedza na temat przyrody może wpłynąć na zmianę naszej postawy względem tego, co do tej pory postrzegaliśmy jako „brzydkie”. 

2149068939-fot-freepik-
Brzydkie? Ale może pożyteczne… Fot. Freepik

Nawet jeżeli od razu nie przestaniemy brzydzić się larwy, wiedza o jej roli w przyrodzie ma szansę pomóc zdystansować się od naszej reakcji na jej widok, co z czasem może zaowocować modyfikacją naszych odczuć i oceny estetycznej.

– Tak samo dzieje się w przypadku nie zawsze prostej w odbiorze sztuki, na przykład dzieł współczesnych. Uczymy się je doceniać – na tym przecież polega kształtowanie gustu – zauważa badacz.

Jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce? Aby zachęcić do dbania nie tylko o to, co jest postrzegane jako piękne przez większość społeczeństwa, warto nieco popracować nad… tego wizerunkiem. Poprawiając PR zjawisk przyrody, zwiększamy ich szansę na odpowiednią ochronę.

 – To już się dzieje. Możemy dostrzec, że zaczęto zwracać coraz większą uwagę na to, co „niepiękne” z tradycyjnego punktu widzenia, starając się wykazać mimo wszystko tego atrakcyjność. Mam na myśli chociażby miejskie nieużytki, niekoszenie trawników czy zakładanie łąk kwietnych w miastach. W dyskusjach nad tymi zagadnieniami, poza argumentami naukowymi, wskazuje się również na to, że mieszkańcom i mieszkankom, choć nie wszystkim, podoba się „dzika” przyroda czy „zachwaszczony” trawnik – podsumowuje prof. Salwa. 

Może Ci się również spodobać

Romans z iluzją. Czy relacje z chatbotem są moralne?

Dobrze wiedziałeś, jak to się skończy! O epistemicznym efekcie efektu ubocznego w języku polskim

Czy elfy i wampiry mogą być ciemnoskóre? Czyli o problemie sądów kontrfaktycznych w filozofii (i w internecie)

TAGgusta estetyczneochrona środowiskaprzyrodaWydział Filozofii UWZakład Estetyki
Poprzedni artykuł Odczyszczanie-mozaiki-w-poblizu-wlotu-do-cys-tern Przerwana lekcja archeologii. Niedostępne miasto znów otwarte dla polskich naukowców 
Następny artykuł 910497_1280_jackmac34 Tu jest jakby luksusowo. Zrewitalizowane centra polskich miast już nie dla mieszkańców? 
dr_Mateusz-Salwa
dr hab. Mateusz Salwa
adiunkt na Wydziale Filozofii UW, kierownik Zakładu Estetyki. Jego zainteresowania naukowe obejmują estetykę współczesną, przede wszystkim zagadnienia związane z estetyką środowiska naturalnego oraz estetyką krajobrazu.

Serwis Naukowy UW

Centrum Współpracy i Dialogu UW

redakcja: ul. Dobra 56/66, 00-312 Warszawa​

tel.: +48 609635434 • redakcja@cwid.uw.edu.pl

Facebook Linkedin Instagram

O NAS

STRONA GŁÓWNA UW

logo serwisu blue
logotyp-IDUB-PL-poziom-inv

Deklaracja dostępności

Polityka prywatności cookies

Mapa strony

Copyright © 2024 Uniwersytet Warszawski

Serwis Naukowy UW
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
  • Polski